„A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią”
–Księga Rodzaju
Zjawisko optyczne i meteorologiczne jakim jest tęcza od wieków przedstawiane jest na płótnach malarskich. Będąc biblijnym symbolem przymierza między Bogiem a człowiekiem, bardzo często można odnaleźć je na obrazach przedstawiających sceny z udziałem świętych. Tęcza od wieków fascynowała twórców, nie tylko sztuk plastycznych. Warto zauważyć, że to nietuzinkowe zjawisko często pojawia się także w mitologii i legendach. Tęcza często bywała postrzegana jako swoista droga do nieba, stanowiąca kolorową ścieżkę prowadzącą od naszej rzeczywistości do innego, lepszego świata, a także symbol nadziei. Wielobarwne zjawisko znalazło swoje miejsce także w scenach rodzajowych, podkreślając idylliczność wiejskiego życia.
Jednym z najstarszych przedstawień tęczy jest to pochodzące z Australii. Przedstawia ono Tęczowego Węża (Rainbow Serpent / Snake). Według wierzeń Aborygenów Tęczowy Wąż był Stwórcą-ożywicielem, którego pojawianie się było nieodłącznie związane z wodą (deszczem). Dzięki niemu miał kończyć się okres suszy. Dziś nazwa „Rainbow Serpent” jest przede wszystkim kojarzona w Australii z corocznym festiwalem muzycznym. W mitologii greckiej uosobieniem tęczy jest Iris (Iryda), będąca posłanką bogów. Potrafiła ona rozpinać łuk tęczy między Niebem a Ziemią. Choć bardziej znanym posłańcem bogów jest Hermes, warto wiedzieć, iż pełnił on nieco inne funkcje. Hermes bowiem wykonywał polecenia bogów, natomiast Iris jedynie je oznajmiała. Tęczę możemy odnaleźć także w mitologii nordyckiej. Asgard i Midgard, czyli królestwa bogów i ludzi, były połączone ze sobą tęczowym mostem o nazwie Bifröst. Most miał być strzeżony przez boga Hajmdal’a. Według wierzeń nordyckich Bifröst ma ulec zniszczeniu w czasie Ragnaröku, zawalając się pod ciężarem przechodzących po nim potworów i gigantów. Jednym z lepiej znanych motywów mitologii irlandzkiej jest Leprechaun (gnom, skrzat) pilnujący garnka ze złotem. Skarb znajdować się miał właśnie po drugiej stronie tęczy. Motyw ten można odnaleźć przede wszystkim na ilustracjach książkowych.Johann Jakob Scheuchzer, szwajcarski przyrodnik, kartograf, lekarz, historyk i matematyk żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku, pod koniec swojego życia wydał książkę Physica sacra (Święta Przyroda). To czterotomowe dzieło omawiało wydarzenia opisane w Biblii opatrując je dokładnymi komentarzami korzystając z wiedzy naukowej. Księgi były bogato ilustrowane.
Historia obrazu John’a Constable Salisbury Cathedral from the Meadows jest dość interesująca. Gdy obraz został zaprezentowany publiczności po raz pierwszy, nie było na nim tęczy. Constable dodał ją rok później, w celu upamiętnienia zmarłego przyjaciela- archidiakona, John’a Fisher’a. Na obrazie jeden z końców tęczy dotyka domu przyjaciela malarza. Constable interesował się meteorologią i od swoich znajomych matematyków dowiedział się w jaki sposób określać położenie tęczy w zależności od kąta padania promieni słonecznych. Tęcza przedstawiona na obrazie pojawiłaby się dokładnie w tym miejscu w dniu śmierci Fisher’a. Apoteoza Waszyngtona– fresk autorstwa włoskiego malarza Constantino Brumedi’ego, zdobiący kopułę rotundy budynku Kapitolu w Waszyngtonie (1865 r.), zajmujący powierzchnię około 430 metrów kwadratowych. Na fresku Jerzy Waszyngton przedstawiony został w sposób jako posiadający cechy boskie i wstępujący do nieba. Otaczają go postaci znane z mitologii greckiej i rzymskiej. Najbliżej niego zasiadają boginie Wolności i Zwycięstwa. U jego stóp widać tęczę, będącą jednocześnie symbolem nadziei, jak i boskiej obietnicy. Tęcza widoczna jest także na obrazie Jana Matejki- Jan Sobieski pod Wiedniem. Obraz ten został zaprezentowany publiczności w Wiedniu, w dwusetną rocznicę słynnej bitwy, a następnie przekazany przez polską delegację papieżowi Leonowi XIII. Dzieło przedstawia scenę przekazania przez króla listu z wiadomością o pokonaniu tureckich wojsk papieskiemu wysłannikowi. Nad polskim proporcem widoczna jest biała gołębica (symbolizująca Ducha Świętego), zaś krajobraz po bitwie otacza tęcza będąca symbolem bożego błogosławieństwa. Niewątpliwie do najbardziej znanych przedstawień tęczy należą te prezentujące sceny biblijne. Biblii tęcza pojawia się po raz pierwszy jako znak przymierza Boga z Noem po Potopie. Mowa jest o niej także w odniesieniu do Dnia Sądu Ostatecznego w Nowym Testamencie. Widoczna jest ona przy tronie Chrystusa i stanowi jeden z symboli wybawienia ludzi od grzechu. Warto zauważyć, że kolorowe zjawisko pojawia się nie tylko na płótnach, ale w pewien sposób jest także widoczne w architekturze sakralnej. Można pokusić się o stwierdzenie, że kolorowe witraże, przez które do wnętrza świątyń wpada światło, przywodzą na myśl tęczę, okalając wiernych i zwiedzających. Tęcza jako element pejzażu pojawia się w pracach malarzy z różnych epok. U Rubensa pojawia się w tle sceny przedstawiającej zakończone żniwa. Ponownie można doszukiwać się tu nawiązania do przymierza Boga z człowiekiem po Potopie- żniwa mogą być wynagrodzeniem człowieka za trud jego pracy. Zjawisko wzbudziło także zainteresowanie m.in. u Williama Turnera, uważanego za prekursora impresjonizmu, znanego z niezwykłego przedstawiania gry światła. Tęczę odnajdziemy także na obrazie impresjonisty, George’a Seurat’a.Omawiane zjawisko można znaleźć bez trudu także w sztuce współczesnej- zarówno na obrazach, jak i instalacjach pokazywanych w galeriach i w przestrzeni miejskiej. Motyw tęczy pojawia się m.in w pracach Wassily Kandinskiy’ego oraz Paul’a Knee, znanych z eksperymentów kolorystycznych w swojej twórczości.
Do ciekawych koncepcji artystycznych należą niewątpliwie działania Olafur’a Eliasson’a– duńsko-islandzkiego artysty tworzącego rzeźby oraz instalacje, wykorzystującego zjawiska fizyczne w swojej twórczości. Jedną z jego instalacji, w której artysta zastosował światło i wodę jest Beauty z 1993 roku. Artyście udało się wygenerować tęczę w przestrzeni galeryjnej. Innego rodzaju grę światłem, lecz nadal z wykorzystaniem kolorów tęczy, artysta wykorzystał w swoim projekcie na dachu duńskiego muzeum sztuki. Eliasson wygrał konkurs na zaprojektowanie stałej wystawy na najwyższym poziomie budynku. Biorący udział w konkursie artyści mieli za zadanie zainspirować swój projekt Boską Komedią Dante Alighieri’ego. Wszystko za sprawą tego, że budynek muzeum został zaprojektowany właśnie jako metafora tegoż poematu. W podziemiach muzeum znajduje się dziewięć galerii nawiązujących do 9 kręgów piekieł, klatki schodowe nawiązują do czyśćca, natomiast dach miał za zadanie symbolizować raj. Wizja Olafur’a Eliasson’a przekonała jury i została zrealizowana.